Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sercanie będą prowadzić nową parafię na kaliskim Chmielniku

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Zgromadzenie Księży Serca Jezusowego poprowadzi nową kaliską parafię na Chmielniku. Nowy proboszcz chce, żeby jeszcze w tym roku przy ul. Szerokiej stanęła kaplica.

Wszystko, co robią mają wykonywać z intencją wynagrodzenia Bożemu sercu za grzechy świata - takim przesłaniem kieruje się Zgromadzenie Księży Sercan, które w drugiej połowie XIX wieku we Francji stworzył ks. Leon Jan Dehon. Duszpasterz starał się wyrywać z szarej rzeczywistości zaniedbywane przez zapracowanych rodziców dzieci i młodzież, zajmował się też robotnikami, którzy byli wyzyskiwani przez pracodawców, a oprócz tego prowadził media katolickie. W końcu utworzył szkołę katolicką Kolegium Świętego Jana. Pod osłoną tego kolegium udało mu się powołać do życia nowe stowarzyszenie poświęcone sercu Jezusowemu.

Obecnie księża sercanie prowadzą duszpasterstwo przy pracodawcach, żeby uczyć ich moralnie postępować wobec pracowników. Do tej pory odwiedzali Kalisz przy okazji pielgrzymki pracodawców i robotników do św. Józefa. Teraz zostaną w grodzie nad Prosną na stałe. Od niedawna to zgromadzenie reprezentuje tu dwóch księży, którzy przeprowadzili się z okolic Krakowa.

- Myślę, że to z czasem się rozwinie, bo chcemy tutaj budować nie tyle plebanię, co dom zakonny, żeby księża prowadząc tutaj rekolekcje nie musieli jechać zbyt daleko - wyjaśnia ks. Krzysztof Ligocki.

Propozycję stworzenia tutaj zgromadzenia i przede wszystkim podjęcia budowy nowej parafii na terenie naszego miasta biskup kaliski złożył ks. Krzysztofowi Ligockiemu w marcu. Decyzja o przeprowadzce do Kalisza zapadła w maju, a ks. Ligocki jest tu od kilku tygodni. Natomiast jego współpracownik ks. Jakub Kopystyński od zaledwie kilku dni.

- Wcześniej szedłem z kaliską pielgrzymką w grupie błękitnej z Majkowa. Pielgrzymką jestem zachwycony, więc początki są bardzo obiecujące - cieszy się ks. Kopystyński.

Jak dodają obaj księża, zostali tutaj życzliwie przyjęci nie tylko przez biskupa i innych księży, ale również przez ludzi.

- Przyjechałem tutaj z Węglówki, małej górskiej miejscowości, gdzie ludzie są bardzo pobożni i mają trochę inną mentalność. Teraz trzeba się będzie się przestawić, trochę inaczej działać niż u górali. Ale dla mnie nie ma różnicy, gdzie jestem. Pracowałem już w Lubelskiem, Kieleckiem, Krakowskiem, a teraz czas na Wielkopolskę - dodaje ks. Krzysztof Ligocki.

Od 1 sierpnia ks. Ligocki stoi na czele parafii, która na razie nie ma świątyni. Ta ma zostać wybudowana na działce, należącej do kurii przy ul. Szerokiej na osiedlu Chmielnik. Teraz proboszcz nowej parafii stara się dopełnić wszystkich formalności, aby jak najszybciej rozpocząć budowę kościoła. Jednak zanim zostanie wbity pierwszy szpadel w fundament kościoła, z boku działki stanie mała kaplica.

- Musimy mieć miejsce do modlitwy, spotkań z wiernymi, żeby móc budować tę wspólnotę duchową parafii i udzielać sakramentów. Dlatego mam nadzieję, że kaplicę uda nam się wybudować jeszcze w tym roku - wyjaśnia proboszcz.

Tymczasem swoich parafian będą mieli szansę poznać podczas kolędy. Na razie ks. Ligocki zajmuje się formalnościami dotyczącymi budowy nowej parafii, a ks. Kopystyński został przydzielony do parafii pw. Matki Teresy z Kalkuty na Ogrodach, gdzie ma zajmować się ministrantami, bierzmowanymi, dziećmi przygotowującymi się do pierwszej komunii, a od września uczyć religii w szkole.

Do powstającej parafii przechodzi część wiernych z trzech innych - Parafii Wniebowzięcia NMP w Kaliszu, czyli Sanktuarium św. Józefa, parafii NMP Królowej Polski na osiedlu Majków i parafii św. Andrzeja Apostoła w Borkowie. Zatem parafianami powstającego kościoła mogą się już czuć mieszkańcy kilkudziesięciu kaliskich ulic i Kolonii Skarszewek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski