Dramat rozegrał się w środę rano w domu jednorodzinnym przy ulicy 25 Dywizji Piechoty. Okazało się, że kaliszanka nie stawiła się do pracy. Jeden z jej współpracowników postanowił przyjechać i sprawdzić co się stało. Okazało się, że drzwi domu były otwarte, więc wszedł do środka. Wówczas znalazł nieprzytomnych domowników i natychmiast zaalarmował służby ratownicze.
Kaliscy strażacy otrzymali zgłoszenie o godzinie 8.46. Na miejsce wysłano cztery zastępy ratowników oraz pogotowie ratunkowe. Okazało się, że w domu były trzy osoby. Każda z nich znajdowała się w innym pomieszczeniu. Wszystkie zostały natychmiast ewakuowane. Dwie były nieprzytomne. Strażacy podali im tlen.
- Badania stężenia tlenku węgla wykazały znaczne przekroczenie normy - mówi mł. kpt. Grzegorz Kuświk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Poszkodowania zostali przewiezieni do kaliskiego szpitala.
- 40-letni mężczyzna jest w dobrym stanie. Jest on poddawany tlenoterapii. W najcięższym stanie jest 16-letni chłopak. Zarówno on, jak i 41-letnia kobieta zostaną przewiezieni do Poznania, gdzie trafią do komory hiperbarycznej - powiedział nam Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.
Na miejsce wezwano przedstawicieli Wydziału Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Urzędu Miejskiego w Kaliszu, którzy w razie potrzeby są gotowi zapewnić poszkodowanym dach nad głową oraz opiekę psychologiczną.
Jak się dowiedzieliśmy, przed rokiem w tym samym budynku również doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Wówczas nikomu nic poważniejszego się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?