Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czynsze w Ostrowie jednak wzrosną, a becikowego nie będzie dla wszystkich

Marek Weiss
Nie będzie w Ostrowie zapowiadanego zamrożenia czynszów. Becikowe zostało wprowadzone, ale w zupełnie innej wersji, nad którą istnieje groźba unieważnienia przez wojewodę.

Stała opłata za przedszkola zniknie, ale może zabraknąć miejsc dla wszystkich dzieci. Środowa, 9-godzinna sesja obfitowała w ważne rozstrzygnięcia. Zanim jednak przystąpiono do decudujących uchwał zgłoszono aż 51 interpelacji. To chyba rekord ostrowskiego samorządu. Czternastu radnych przedstawiało je przez 2 godziny.

Dopiero w południe przystąpiono do debaty nad becikowym. Do projektu przygotowanego przez prezydent Beatę Klimek klub PO wniósł bardzo istotną poprawkę w postaci kryterium dochodowego przy pierwszym i drugim dziecku. Byłoby ono takie samo jak w ustawie o świadczeniach rodzinnych.

- Ideę uważamy za słuszną, ale w stosunku do najbardziej potrzebująych. Inaczej to byłoby bezcelowe wydawanie środków, a nie wspieranie polityki rodzinnej. Nasz projekt będzie racjonalny. To realna pomoc, która redukuje możliwość nadużyć - mówiła w imieniu klubu PO Sławomira Żelanowska.

- Budżet to nie worek bez dna. Czy z taką samą troską pochylimy się nad rodzinami z dziećmi niepełnosprawnymi? Albo nad emerytami, którym połowę przychodu pochłaniają czynsze? Może uchwalmy raz na rok ogólną zapomogę dla wszystkich emerytów na leki albo sanatorium? - mówiła ironiczne inna radna PO Magdalena Kajewska.

W obronie prezydenckiej wersji stanęła radna Magdalena Waliszewska, która wskazala, że w mieście powinna obowiązywać zasada sprawiedliwości społecznej i nie można dyskryminować części dzieci. Z kolei radny niezależny Wojciech Matuszczak zaproponował aby wycofać się w ogóle z tego pomysłu i pieniądze te przeznaczyć na pomoc dla przedsiębiorców.

- Becikowe nie wpłynie na zwiększenie liczby urodzeń. Mamy wiele innych, ważnych zadań do zrobienia, a poza tym z całym szacunkiem tryb wprowadznaia tego projektu jest niedopuszczalny. Jak można napierw iść do dziennikarzy, a dopiero potem do radnych - mówił Matuszczak.

- Nie przypuszczałam, że 500-złotowe becikowe stanie się przedmiotem walki politycznej. W ten sposób można zanegować każdą inicjatywę. Czy od kwoty 370 tys. zł zawali się 206-milionowy budżet? Czy podnosiliście takie larum gdy w poprzedniej kadencji były wydawane pieniądze? Becikowe nie miało być zapomogą dla ubogich, ale nagrodą dla rodzin za trud urodzenia i wychowania dziecka. Kryterium dochodowe podzieli ostrowskie rodziny. Będzie więcej złego niż dobrego. Co powiemy tym, którzy o 2 zł przekroczą próg? - mówiła prezydent

Nieoczekiwanie po długiej i zażartej dyskusji radcy prawni zgłosili poważne wątpliwości czy kryterium dochodowe może się odnosić do części dzieci. Nie byli w stanie tej kwestii rozstrzygnąć jednoznacznie na sesji. Wyrazili opinię, że ,,bezpieczniej'' byłoby zastosować kryterium do wszystkich albo wcale. Inaczej jest obawa, że uchwałę unieważni wojewoda.

Mimo dwóch przerw wątpliwości nie rozwiano, ale nie zważając na to poddano pod głosowanie wersję PO. Przeszła dwoma głosami przewagi przy 5 wstrzymujących się. Cała uchwała, już w nowym kształcie zyskała zdecydowane poparcie (13: 5).
Na sesji nie podano jak jest obecnie ustawowa kwota graniczna. Przy okazji zaostrzono, w porównaniu z propozycją prezydencką, wymóg zamieszkania w Ostrowie przed urodzeniem dziecka z 6 do 12 miesięcy.

Całkowicie odrzucono program zamrożenia czynszów w lokalach komunalnych i socjalnych. Nie pomogła bardzo obszerna prezentacja prezesa MZGM Ryszarda Wiśniewskiego, który argumentował, że nie odbije się to na kondycji spółki ani nie zahamuje remontów. Skutki finansowe zamrożenia w II półroczu wyniosłyby 142.000 zł, a w roku 2016 - 426.000 zł.

Tymczasem sama dwuletnia dywidenda odprowadzana do miasta to 609.000 zł. Z samego tytułu zmniejszenia zarządu spółki będą mniejsze o 254.000 zł rocznie. Ogólny planowany przychód MZGM na rok 2016 to 13 mln zł. Część radnych optowała za odłożeniem debaty, ale okazało się to niemożliwe ze względu na konieczność odpowiednio wczesnego poinformowania mieszkańców o nowych warunkach.

- Stawki w Ostrowie należą do wyższych. Jeśli nie przyjmiemy tej uchwały, w ciągu trzech wzrosną o kolejne 12 procent. A przecież jeśli spółka nie będzie już musiała odprowadzać dywidendy do Holdikomu, nie ucierpią jej finanse - mówiła Beata Klimek.

Te argumenty nie przekonały radnych. Czynsze będą rosły zgodnie z pierwotnym harmonogramem (czyli po 4 procent rocznie do 2017 roku), co przyjęto stosunkiem głosów 16:4. Pierwsza podwyżka wejdzie w życie już za 4 miesiące.

Najmniej emocji towarzyszyło debacie o wycofaniu opłat stałych za pobyt dzieci w przedszkolach. Tutaj jedynym przeciwnikiem był radny Matuszczak, który wskazywał, że 640.000 zł to pokaźna kwota dla budżetu, a jeszcze może się zwiększyć. Niewykluczone bowiem, że trzeba będzie zwiększyć liczbę nauczycieli w ślad za większym zainteresowaniem grupami 10-godzinnymi. Projekt przyjęto, ale nowe zasady obowiązywać będą nie od stycznia, jak proponowała prezydent, lecz już od września, jak chciała PO.

- To bardziej uczciwe w stosunku do mieszkańców. Już od początku, przy zapisach, wiedzą jakie będą warunki - mówił radny Andrzej Kornaszewski.

Wszyscy mówcy wyrażali jednak obawę, że po zmianie może zabraknąć miejsc dla wszystkich chętnych. Co prawda będzie budowane nowe przedszkole na Pruślinie, ale ruszy ono dopiero w roku przyszłym.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski