Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliszanie sprzątali miasto [ZDJĘCIA, FILM]

Andrzej Kurzyński
Aktywiści miejscy zaprosili mieszkańców do sprzątania Kalisza, ale na razie jest to tylko syzyfowa praca...

Aktywiści z Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej zaprosili w sobotę mieszkańców Kalisza do wspólnego sprzątania grodu nad Prosną. Koordynatorem akcji był kaliski historyk Maciej Błachowicz, który podobne akcje organizował na zabytkowym cmentarzu ewangelickim. Pomysł posprzątania kaliskich zrodził się podczas spacerów.

- Trudno być dumnym z miasta, którego czystość stoi pod znakiem zapytania. Takie zrywy mają charakter symboliczny, bo przez parę dni będzie czysto, a potem z powrotem będzie brudno. Z jednej strony jest to akcja mająca uświadomić władzom, że coś należy z problemem zrobić - podkreśla Maciej Błachowicz.

Akcja miała też charakter edukacyjny, aby pokazać kaliszanom, że śmiecąc, marnują publiczne pieniądze. Za sprzątanie miasta płaci bowiem samorząd.

- Wydając więcej pieniędzy na sprzątanie, jest mniej na inne rzeczy - kwituje koordynator akcji.

W tegorocznym budżecie Kalisza na oczyszczanie placów, chodników, ścieżek rowerowych, opróżnianie koszy ulicznych, czy też likwidację dzikich wysypisk zarezerwowano ponad milion złotych.

Odzew kaliszan nie był jednak zbyt duży. Grupa mieszkańców, która zjawiła się w sobotę na Złotym Rogu zdecydowała się na sprzątanie brzegu Prosny wzdłuż Wału Staromiejskiego. Wystarczyło kilkanaście minut, aby worki zapełniły się śmieciami. Szybko pojawiły się też pierwsze wnioski.

- Można powiedzieć, że mieszkańcy śmiecą ale na Wale Staromiejskim brakuje koszy, najlepsze byłyby betonowe, ciężkie, żeby nie wylądowały w rzece - dodaje Maciej Błachowicz. - Czego dowiedziałem się z akcji sprzątania? Mamy w mieście duży problem alkoholowy (ilość butelek po wódce zatrważająca), że zbieranie śmieci wcale nie jest takie łatwe skoro obok nich leży gruz i psie kupy, że bardzo trudno jest zedrzeć naklejkę z latarni. Że problem jest dużo większy niż przypuszczałem.

Do sprzątania udało się namówić prezydenta miasta oraz dwóch radnych: Dariusza Witonia i Eskana Darwicha.

- Cieszę się, że są takie inicjatywy ponieważ pokazują najlepiej, gdzie urząd niedomaga i może poprawiać swoje funkcjonowanie dzięki aktywności mieszkańców - uważa Grzegorz Sapiński prezydent Kalisza.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski