Nawołują do likwidacji Straży Miejskiej Kalisza. Będzie referendum?

W ubiegłym roku na funkcjonowanie straży, zatrudniającej 52 osoby, miasto wydało 3,21 mln zł. Zdaniem przeciwników tej służby miejskiej, to zbyt duże obciążenie dla budżetu.

- Pieniądze przeznaczane na utrzymywanie strażników miasto mogłoby wykorzystać na przykład na budowanie mieszkań socjalnych. Część tej kwoty można byłoby przeznaczyć na obsługę monitoringu miejskiego, którym wcale nie muszą zajmować się municypalni - przekonuje Jacek Jezierski, pełnomocnik inicjatorów.

Przeciwnicy straży miejskiej przytaczają wiele innych argumentów na rzecz jej likwidacji. Jacek Jezierski uważa, że strażnicy nie powinni być oddelegowywani do pilnowania szkół. Krytycy straży miejskiej przekonują też, że często jej przedstawiciele nadużywają swych kompetencji, a nawet sami łamią prawo.

- Straż miejska nie jest w Kaliszu niezbędna - ocenia Jezierski. - Tę opinię podziela wielu kaliszan. Jestem przekonany, że w referendum zbiorę około 15 tys. podpisów.

Straż miejska nie jest w Kaliszu niezbędna

Prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński odpowiedział na powiadomienie w sprawie referendum, prosząc o przedłożenie pełnomocnictwa podpisanego przez wszystkich inicjatorów referendum. Gdy to zostanie uzupełnione, będzie można rozpocząć przygotowania do referendum gminnego

- Liczymy się z głosami mieszkańców. Docierają do nas informacje, że nie wszystko w straży miejskiej jest tak, jak powinno być. W pierwszej kolejności chcielibyśmy przystąpić do reorganizacji tej jednostki. Proces likwidacji wiąże się ze zwolnieniami i innymi problemami ludzkimi. Takie decyzje wymagają więc pogłębionej analizy - mówi Piotr Kościelny, wiceprezydent miasta.

Inicjatorzy referendum chcieliby, aby odbyło się ono razem z referendum o JOW-ach lub z jesiennymi wyborami do parlamentu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!