Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postulaty ,,Solidarności" sprzed 35 lat aktualne do dzisiaj

Andrzej Kurzyński
Archiwum Polska Press Grupa
Podpisane 31 sierpnia 1980 roku Postulaty były podstawą podpisania porozumienia między stroną rządową a komitetem strajkowym w Stoczni Gdańskiej. - Ktoś może powiedzieć, że to, co podpisano 35 lat temu, powinno dzisiaj wzbogacać półki wszystkich archiwów i muzeów w naszym kraju. Ale tak do końca nie jest - uważa Jan Mosiński, przewodniczący kaliskiej ,,Solidarności". - Po analizie tych 21 postulatów okazuje się, że siedem z nich jest nadal aktualnych.

Według Mosińskiego do dzisiaj nie został spełniony choćby wymieniony 35 lat temu na pierwszym miejscu postulat dotyczący niezależności ruchu związkowego.

- Oczywiście jest Solidarność i pluralizm związkowy. Trybunał Konstytucyjny rozpatrując w czerwcu bieżącego roku skargę Solidarności uznał, że Ustawa o związkach zawodowych ogranicza swobodę wstępowania do związków zawodowych m.in. tym pracownikom, którzy są zatrudnieni na umowy zlecenia i inne umowy cywilno-prawne, czyli tak zwane umowy śmieciowe. Potwierdza to tylko tezę, że w Polsce koncesjonuje się wolność związkową – uważa Mosiński.

Jego zdaniem aktualny pozostaje także postulat dotyczący prawa do strajku generalnego. W tej formie protestu o swoje prawa nie mogą się upominać przedstawiciele służb mundurowych oraz pracownicy administracji rządowej i samorządowej a także sądownictwa i prokuratury.

- Postulat sztandarowy, to obniżenie wieku emerytalnego. W roku 1980 mówiliśmy o 55 latach dla mężczyzn i 50 dla kobiet oraz latach składkowych 35 i 30. Wówczas kierowano się wyeksploatowaniem siły roboczej. Na nasze nieszczęście rząd PO i PSL podwyższył wiek emerytalny bez żadnych konsultacji społecznych.

Zdaniem Mosińskiego do dzisiaj nie został spełniony postulat zapewnienia dostępu do dobrej opieki medycznej. A świadczą o tym kolejki do specjalistów, czy czas oczekiwania na zabiegi, nawet całymi latami. Szef regionalnej Solidarności uważa, że do chwili obecnej nie został spełniony postulat zapewnienia miejsc w żłobkach i przedszkolach.

- Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że jesteśmy na szarym końcu w Europie jeśli chodzi o liczbę żłobków i przedszkoli, a dostęp do nich jest utrudniony - podkreśla Jan Mosiński.

Innym z postulatów sierpnia 1980 był dostęp do taniego budownictwa socjalnego.

- W tamtym czasie posiadanie mieszkanie, to była strefa marzeń. Do dzisiaj brakuje taniego mieszkalnictwa, a deweloperzy dyktują astronomiczne ceny.

- Dzisiaj młody człowiek, który chciałby kupić mieszkanie, zarabiając średnią krajową, musiałby odkładać wszystkie zarobione pieniądze przez siedem lat. Nie ma wsparcia jeśli chodzi o kredytowanie młodych małżeństw, bo wszystko jest lichwa na wysoki procent. Ludzie młodzi mają dwie alternatywy: emigrację lub mieszkanie z rodzicami, co sprawia, że ludzie nie zawierają związków małżeńskich.

Ostatni postulat dotyczy wolnych sobót.

- Dzisiaj mówimy: dajcie nam chociaż wolne niedziele. Ten postulat od lat towarzyszy kampanii “Przywróćmy niedzielę rodzinom”. Pracownik, który pracuje przez siedem dni w tygodniu, w tym siódmym dniu jest tak wyeksploatowany, że jego percepcja, zdolności są mocno zaniżone i nie wiem, jaki interes mają w tym pracodawcy, aby trwać z uporem maniaka przy tym, że w niedziele należy pracować. Na Zachodzie markety są zamykane w sobotę po południu i w niedzielę rzadko kiedy coś się kupi. Tam to jest normą. U nas forsuje się to, że w niedzielę trzeba pracować, bo jesteśmy na dorobku. Ale kto jest na dorobku? Nie pracownicy marketów, ale rekiny biznesu, a zyski często transferowane są zagranicę.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski