Wreszcie zaczną leczyć chorych?

Ośrodek radioterapii w Kaliszu został uroczyście otwarty w listopadzie ubiegłego roku, tuż przed wyborami samorządowymi. Do dzisiaj nie przyjął jednak ani jednego pacjenta. Utrzymanie placówki kosztowało już kilkaset tysięcy złotych. Wydatki obciążają i tak już mocno nadwerężony budżet Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu, którego kaliski ośrodek jest filią.

NFZ wymaga, aby w ośrodku były dwa akceleratory do radioterapii. Na razie w Kaliszu jest tylko jeden. Zakup sprzętu obiecywało Ministerstwo Zdrowia w ramach "Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych". Ostatecznie rząd zmienił swoje plany i kaliska placówka została na lodzie.

Wkrótce sytuacja ma się jednak zmienić. WCO zakupiło właśnie drugi akcelerator. Pieniądze na ten cel wygospodarował samorząd województwa wielkopolskiego.

- Do pełnego uruchomienia Ośrodka w Kaliszu i zakontraktowania procedur radioterapii konieczne jest zainstalowanie drugiego akceleratora, na zakupienie którego w dniu 12 sierpnia podpisano umowę na kwotę 11.697.418,41 zł. Termin zakończenia prac przewidziano na 3 grudnia. Ponadto konieczne jest wykonanie robót adaptacyjnych w bunkrze symulatora o wartości 374.8734,25 zł (umowa podpisana w dniu 19 sierpnia) z terminem zakończenia 13 listopada. Po zakończeniu prac budowlanych w ciągu 4 tygodni nastąpi montaż, uruchomienie aparatu i przeszkolenie użytkowników - mówi Leszek Wojtasiak, członek zarządu województwa wielkopolskiego.

- Akcelerator jest już zamówiony. Instalujemy właśnie symulator oraz system leczenia pacjentów - powiedział nam prof. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. - Do połowy grudnia wszystko zostanie przygotowane i będziemy gotowi na przyjęcie pacjentów.

Trwa również kompletowanie niezbędnej kadry. Natomiast kwestią otwartą pozostaje sprawa otrzymania kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeśli wszystko przebiegłoby bez problemów, to kaliska radioterapia mogłaby przyjmować pacjentów już od 1 stycznia 2016 roku.

- Niestety, sam już trochę tracę rozeznanie, dlaczego wszystko trwa tak długo - dodaje dyrektor WCO. - Liczę, że wszystkie procedury zakończą się dla nas pomyślnie.

Profesor Malicki ma nadzieję, że wcześniej, bo już w listopadzie uda się zdobyć kontrakt i otworzyć w Kaliszu poradnię onkologiczną.

Budowa kaliskiej radioterapii kosztowała około 30 milionów złotych. 10 procent tej kwoty pochodziło z budżetu Kalisza, część ze środków własnych Wielkopolskiego Centrum Onkologii, ale najwięcej z budżetu województwa wielkopolskiego. W Kaliszu rocznie ma być leczonych około 900 osób chorych na nowotwory z całej południowej Wielkopolski.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!