Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciasna - ulica (nie taka) zła?

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Kilka dni temu podczas awantury przy ulicy Ciasnej 20-letni mężczyzna został ugodzony nożem. To kolejne zdarzenie, które utrwala złą sławę tej ulicy kaliskiego Śródmieścia...

Wrzesień 2014 roku: 38-letnia kobieta podczas ulicznej awantury śmiertelnie pchnęła mężczyznę nożem. Wrzesień 2015 roku: w jednym z mieszkań czterech młodych ludzi śmiertelnie pobiło 54-latka. Marzec 2016 roku: 20-letni mężczyzna zostaje ugodzony nożem podczas awantury. Trzy osoby trafiają do tymczasowego aresztu pod zarzutem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do 8 lat więzienia. Co łączy te wydarzenia? Wszystkie miały miejsce przy ulicy Ciasnej, w samym centrum Kalisza.

Są gorsze ulice

W mieście ta ulica od dawna ma złą sławę. Ludzie radzą, żeby o zmierzchu raczej omijać ją szerokim łukiem. Czy słusznie?

Od początku roku kaliscy policjanci interweniowali na Ciasnej przeszło dwadzieścia razy. Czasem chodziło o przemoc domową, innym razem o nocne wrzaski pijaków, a jeszcze kiedy indziej o awanturę przy sklepie.

- Nie jest to aż tak dużo, jak mogłoby się wydawać. Mamy w Kaliszu takie ulice, gdzie interwencji zapewne jest znacznie więcej, choć akurat te miejsca nikomu źle się nie kojarzą - mówi sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Porządni ludzie cierpią

Cóż, wybielić plamy na zszarganym wizerunku Ciasnej jest bardzo trudno. Mieszkańcy tego fragmentu miasta są przekonani, że ich ulica wcale nie zasługuje na aż taką niesławę, w każdym razie nie zasługuje na nią bardziej od innych ulic.

- Zła reputacja naszej ulicy niestety ciągnie się za nami - mówi jedna z mieszkanek. - Ktoś coś nabroi, zrobi się o tym głośno. Porządni ludzie muszą potem wstydzić się, że mieszkają przy Ciasnej, a nie na Zagorzynku. A przecież to nie tak, że każdy stąd jest jakimś podejrzanym typem.

- Na Ciasnej, tak jak wszędzie, ktoś może komuś dać w pysk, bo akurat miał zły dzień. Przecież na innych ulicach też pijaczki łapią się za szmaty pod sklepem, albo sąsiedzi obrzucają się ,,mięsem” i nie ma wielkiego halo! Ale jak coś się wydarzy przy Ciasnej, to od razu na całe miasto idzie fama- dodaje inny z mieszkańców. - Czasem to człowiek się wstydzi powiedzieć, gdzie mieszka, bo od razu inni patrzą na mnie jak na menela.

Nabroił Józef Pachołek

Zdaniem Piotra Sobolewskiego, przewodnika PTTK, inicjatora niepowtarzalnych wycieczek po Kaliszu, zła sława ulicy Ciasnej zaczęła się w już okresie międzywojennym. To między innymi przy tej ulicy Józef Pachołek, najsłynniejszy kaliski bandyta tamtego okresu, który ponoć zdobywał doświadczenie u boku samego Ala Capone, dokonał jednego z rozbojów. W lutym 1932 roku niejaki posterunkowy Łuczyński zatrzymał Józefa Pachołka i jego brata Kazimierza. Chciał ich wylegitymować. Wtedy Józef chwycił za broń i wypalił w kierunku funkcjonariusza. Bracia zabrali mu broń i uciekli...

- Zwarta zabudowa, ciasne podwórza i zakamarki między szopami sprzyjały ewentualnemu ukryciu się. Ulicą Ciasną wiodła też główna droga z rynku na dworzec. Prowadziła ona przez most Meissnera między ulicą Ciasną a Towarową. Po jego rozbiórce Ciasna stała się bardziej odcięta od miasta - mówi Sobolewski.

Zły adres dobrej szkoły

Zła sława tej ulicy przetrwała kolejne lata i trwa do dzisiaj. Zmagają się z nią nie tylko mieszkańcy, ale również dyrekcja, nauczyciele oraz uczniowie mieszczącego się tutaj gimnazjum.

- Pracuję w tej szkole od 22 lat. Od kiedy pamiętam, zawsze przewijał się negatywny stereotyp ulicy Ciasnej. Niestety nie pomaga to w naszej codziennej pracy, a wręcz uważam, że to opinia mocno krzywdząca - mówi Katarzyna Garnuszewska-Goździewicz, dyrektorka Gimnazjum nr 2 w Kaliszu. - W każdej części miasta można znaleźć jakieś negatywne zjawiska. A nasza szkoła nie zasługuje na to, by ją oceniać przez pryzmat adresu. Mamy młodzieży wiele do zaoferowania, zarówno pod kątem nauczania, jak i zajęć pozalekcyjnych. Trafiają do nas uczniowie nie tylko z różnych części Kalisza, ale też spoza miasta. Uczniowie osiągają liczne sukcesy. Nie odstajemy choćby w liczbie laureatów stypendiów miasta Kalisza im. Jana Pawła II, czy wydawanych kart dobrego ucznia za wyniki w nauce.

Może za parę lat ta ulica między innymi za sprawą szkoły i jej uczniów oraz wielu mieszkańców wreszcie pozbędzie się złej opinii. A każdy kaliszanin wiedział będzie, że przy Ciasnej to wcale nie taki zły adres.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski